Jak wychować szczęśliwe dziecko? Dzieci w Paryżu nie grymaszą - cz.1
Pragniesz, by twoje dziecko było szczęśliwe, stajesz na głowie, a ono często płacze, złości się, nie chce spać i grymasi. I jest nieszczęśliwe. Co robić? Jak je wychować? Czy tylko o wychowanie chodzi?
Niedawno przeczytałam książkę autorstwa Pameli Druckerman pt. "W Paryżu dzieci nie grymaszą". Znalazłam ją w koszyku z wyprzedażą. Tytuł mnie zaintrygował.
Zapraszam również do lektury cz. 2 "Dzieci w Paryżu umieją czekać"
Większość dzieci przecież grymasi! Ja też taka byłam...
Tak się składa, że moje nie grymasiły! Po prostu. Były głodne, więc jadły! Z perspektywy czasu widzę jednak, że był to efekt może nie wychowania, lecz rodzicielskiego intuicyjnego prowadzenia.
Czy autorka porusza tylko kwestię grymaszenia?
Autorka nie koncentruje się tylko wokół jedzenia. Niegrymaszenie i stosowne zachowywanie się przy stole to efekt uboczny nawet nie wychowania, lecz prowadzenia swojego dziecka. Zasady są niesamowicie proste i skuteczne.
O co w tym wszystkim chodzi?
Polecam lekturę tej fascynującej książki - bestsellera dla mam. Poradnika pełnego cennych rad i spostrzeżeń.
Dla zapracowanych, permanentnie niedospanych i cierpiących na ciągły brak czasu mam opublikuję cykl postów.
Znajdziesz w nich m.in.:
cytaty zaczerpnięte z książki
wypunktowane przeze mnie spostrzeżenia autorki
wypunktowane zasady francuskiego "cadre"
w jaki sposób "cadre" prowadzi do wolności i odpowiedzialności
moje własne przemyślenia
rodzicielskie triki, rady, przestrogi
wiele innych
Chcesz, by twoje dziecko przesypiało noc, było cierpliwe, jadło z apetytem i umiało się samodzielnie bawić? Czuło się kochane, wolne i szczęśliwe, a Ty wyspana, elegancka i zadbana - jak eleganckie matki w Paryżu? No to lecimy!
Jak wychować szczęśliwe dziecko cz.1
Autorka książki - poradnika, amerykańska dziennikarka, żona Brytyjczyka, matka trojga dzieci, w tym bliźniąt, opisuje sytuację młodej matki, która w francuskich realiach zmuszona jest do skonfrontowania i przewartościowania swojego punktu widzenia na tzw. metody wychowawcze - amerykańską i francuską, z których ta druga wydaje jej się bardziej praktyczna.
We Francji głęboko zakorzeniony jest pogląd, że by chować szczęśliwe dziecko należy:
kształtować charakter i świadomość dziecka
pomóc mu, by czuło się szczęśliwe
Francuskie “wychowanie” szczęśliwego dziecka opiera się na dwóch filarach:
wprowadzanie w życie
cadre
Tylko tyle i aż tyle! To dzieje się bez spiny!!! Intuicyjnie stosowałam jedno i drugie...
Chyba nie miałam innego wyjścia, wychowując czwórkę małych dzieci.
Jak budować te dwa filary? Czy to proste?
Zapraszam do kolejnego artykułu: Dzieci w Paryżu umieją czekać - cz.2
Książkę znalazłam też na Allegro:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/w-paryzu-dzieci-nie-grymasza-pamela-druckerman-do5
Komentarze